Krótkie wakacje we Francji spędziłam na poszukiwaniach lokalnych i sezonowych smaków i zapachów. Pełnia lipca, wspaniale słonce, przepiękne okolice...
Najbardziej urzekł mnie rynek w Wersalu gdzie w piątek i niedziele rano odbywa się targ wszystkiego co związane jest z jedzeniem. Całość robi niesamowite wrażenie – intensywne kolory warzyw I owoców we wszystkich odcieniach tęczy I wszystko tak niesamowicie świeże zapach nagrzanych od słońca moreli, kiełbaski z grilla a obok stragan z najlepszymi serami z lokalnych wytwór – cala feeria zapachów atakuje nos I ekscytuje zmysły! I jeszcze do tego śmieszne okrzyki straganiarzy.